Rozdział 575 Za kogo ty się uważasz?
„Dlaczego miałbym cię słuchać? Kim ty jesteś, do cholery?”
Trzęsąc się z wściekłości, Tess wskazała oskarżycielskim palcem na Alicię, gotowa rzucić obelgę. Ale zanim zdążyła, Blaine interweniował, surowo ją strofując. „Usiądź i uspokój się. To twoja kuzynka!”
„Wujku Blaine!” Oczy Tess rozszerzyły się z niedowierzania.