Rozdział 541 Okej?
„Alicia, Erick, którego znałaś, był dupkiem, wiem, ale był też po prostu niewinnym nastolatkiem z tamtego porwania sprzed lat. Przyznam, że nawet mając czternaście lat, miałam nadzieję, że będziemy mogli mieć wspólną przyszłość. Alicia, to marzenie się nie zmieniło. Gdybyś mi pozwoliła, chciałbym budzić się każdego ranka i widzieć twoją twarz”.
Był tak niesamowicie szczery, że nie spuszczał z niej wzroku. W tym momencie nie było miejsca na nic innego w jego świecie, poza nią.
Zaskoczona Alicia zasłoniła usta, nie mogąc przez chwilę mówić. Otrzymanie propozycji od Ericka dzisiaj zdecydowanie nie przeszło jej przez myśl.