Rozdział 466 Życie w hipokryzji
„Co za dzieło! Pani Singh łaskawie pozwoliła jej dołączyć do naszych wakacji, a ona postanowiła uwieść mężczyznę, wdać się w konflikty, a rano rzucić klątwę na matkę pani Singh. Wykazuje po prostu szaleństwo”.
„Myślę, że zazdrość w niej narasta. Być może zazdrość, że pani Singh przyciąga uwagę innych. Zanim zacznie wskazywać palcami, powinna zastanowić się nad ogromną przepaścią między nią a panią Singh – podobną do klauna, który nie pasuje do dramatu. Dlaczego pan Ellis nie zabiega o nią, skoro już ma panią Singh?”
„Niektórzy ludzie błędnie projektują swoje własne standardy moralne na innych. Bezwstydna kochanka działa na zupełnie innym poziomie myślenia. Niestety, nie wydaje się, aby istniało lekarstwo na takie nastawienie”.