Rozdział 418 Jak żałosne
Oczywiście, Michelle kipiała z oburzenia. Na pytanie Alicii na jej ustach pojawił się zadowolony uśmiech.
„Myślisz, że możesz mnie oszukać, żebym przyznał się do winy na taśmie? Musisz żyć z konsekwencjami swoich działań. Sam to na siebie sprowadziłeś”.
Chociaż Michelle nie przyznała się do tego wprost, jej postawa była w zasadzie potwierdzeniem tego.