Rozdział 380 Nie wykorzystałeś okazji
Alicia chciała zajrzeć do umysłu Ericka i zastanowić się, czy są w nim obecne myśli seksualne.
Jednak stłumiła tę myśl, zdając sobie sprawę, że nie ma miejsca na takie rozproszenia. Delikatnie odepchnęła Ericka spoconymi dłońmi, biorąc ciężki oddech. „Drzwi są zamknięte. Otwórz szybko okno” – nalegała, mając nadzieję, że uwolnienie zapachu kadzidła złagodzi napięcie między nimi.
Erick kurczowo się jej trzymał, próbując wtopić ją w swoją istotę. Potem nagle ją puścił. Ustabilizował się, ruszył, by otworzyć okno, celowo odwracając się plecami, by osłonić swój zawstydzony wyraz twarzy, konsekwencję ulegania pożądaniu. Ochrypłym głosem, napiętym od tłumienia, nakazał: „Idź spać”.