Rozdział 364 Konkurencyjność człowieka
Kiedy Erick wbiegł na oddział Alicii, Kieran już tam był.
Alicia siedziała na szpitalnym łóżku, podparta miękką poduszką. Kieran kręcił się dookoła, paplając: „Alicia, spróbuj tego. Wcale nie jest słodkie. Weź kęs. Nie ma w tym śmietanki bezmlecznej. Co powiesz na owoce? Mogę obrać banana albo kupić ci duriana?”
„Nie chcę żadnych. Oddział nie ma dobrego przepływu powietrza, a silne zapachy nie byłyby przyjemne”.