Rozdział 158 Poślubić Kierana
Słysząc melodyjny głos Alicii, Erick gwałtownie się zatrzymał.
Obrócił się, leniwie krocząc w stronę łóżka. Pochylając się, delikatnie objął ją w uścisku. Z pytającym przechyleniem głowy, spojrzał jej w oczy i zapytał: „Więc, o co tu chodzi?”
Pod jego zwyczajowo obojętnym zachowaniem krył się ślad wesołości i nuta buntu w spojrzeniu — widok naprawdę rzadki.