Rozdział 150 Żałuję
W głębi spojrzenia Josiaha nie dało się pomylić złowrogiej mieszanki złośliwości i pożądania. Z jedną ręką wplecioną we włosy Jamyi i drugą dyskretnie badającą pod jej ubraniem, atmosfera stała się napięta.
Całe ciało Jamyi pokryła gęsia skórka, co było reakcją fizjologiczną na odczuwany przez nią strach.
Była to dla niej sytuacja bezprecedensowa, a śmiałość kogoś, kto dopuścił się takiego czynu, przekraczała wszelkie wyobrażenia.