Rozdział 135 Będę Ci pomagać tak długo, jak będę mógł
„Jakie plotki? Nie rozumiem. O czym mówisz?” powiedziała Sanaa, przewracając oczami w panice i unikając kontaktu wzrokowego, udając ignorancję.
Alicia była rozbawiona reakcją Sany i odparła: „Jakieś domysły?”
Do incydentu doszło podczas zwiedzania apartamentu z Kieranem, a jedyną osobą, jaką spotkali, była Sanaa.