Rozdział 102 Kozioł ofiarny
„Co powinniśmy zrobić? Powiedzieli, że mój brat już jedzie. Jak udało mu się tam dotrzeć i uratować Alicię? Nie spuszczaliśmy z niej wzroku!”
Jamya nerwowo obgryzała paznokcie. Była odważna w towarzystwie innych od dzieciństwa, ale zawsze bała się Ericka.
Ich ojciec zmarł młodo, a Erick został głową rodziny, odrzucając nawet Helen.