Rozdział 240
Kiedy Caroline weszła do biura, jej koledzy wydawali się bardziej ożywieni niż zwykle, witając ją w zamieszaniu. Nic się nie zmieniło, a jednak wszystko się zmieniło.
Caroline bawiła się ołówkiem w dłoni, wciąż myśląc o Jacku. Wydawał się lojalnym i uczciwym człowiekiem, nie jakąś złą osobą. Ale dlaczego skłamał, że firma go zatrudniła?
Chciała go o to zapytać wiele razy, kiedy była w samochodzie dziś rano. Ostatecznie jednak tego nie zrobiła.