Rozdział 81
Twarz Nathana poszarzała, gdy warknął do Davisa niskim głosem: „Davis, twoja siostra jest tak chora, a ty nie dość, że nie obchodzi cię ona, to jeszcze chcesz mnie stąd zabrać. Kto się nią zajmie, jeśli odejdę? Naprawdę chcesz ją zabić?”
Davis zmarszczyła brwi. „Nie jesteś ani lekarzem, ani jej bezpośrednim krewnym. Nie rozumiem, co twój pobyt tutaj robi, żeby pomóc jej w jej stanie”.
Sophia nagle wybuchła płaczem. „Teraz rozumiem. Bella, jesteś tu, żeby ukraść mi Nathana. Szloch, szloch, jestem po prostu chorą osobą i nie mogę z tobą konkurować. Zabierz go...”