Rozdział 315
Sophia dała znak Madam Moore, a Madam Moore natychmiast wybiegła, by narobić bałaganu. Podjechała na wózku inwalidzkim do Sophii i powiedziała: „Thea, tego dnia mama mówiła bez opamiętania. Proszę wziąć pod uwagę, że mama właśnie przeżyła stratę męża i była bardzo smutna. Proszę zrozumieć, Thea”.
Po tych słowach podeszła, by chwycić Theę za rękę, udając, że jest czule. „Skoro już tu jesteś, szybko zapalmy kadzidło dla twojego ojca”.
Ludzie wokół zaczęli znowu plotkować: „To rzeczywiście córka rodziny Moore. Jak może mówić, że nie ma ojca?”