Rozdział 211
Twarz Sophii w jednej chwili stała się blada jak papier. Gdyby miała zajść w ciążę siłą, byłoby to jak flirt ze śmiercią.
„Nathan, lekarz powiedział coś na temat mojego zdrowia...
„Nie chcesz mieć dla mnie dziecka?” Głos Nathana nagle stał się zimny. „Zrobiłem dla ciebie tak wiele, a ty nie możesz spełnić tego mojego życzenia?”