Rozdział 157
Nathan i Sophia szli w kierunku parkingu w nieuporządkowanym nastroju.
Gdy Sophia wsiadła do samochodu, poczuła ucisk w klatce piersiowej spowodowany gniewem. Chciała się wygadać Nathanowi, ale gdy zobaczyła jego ponury wyraz twarzy, nie chciała go denerwować. Zmusiła się do zniesienia dyskomfortu w ciele i oparła głowę o oparcie, zamykając oczy.
Nathan pozostał milczący przez całą drogę, a dwie osoby, które kiedyś rozmawiały o wszystkim, teraz wydawały się dziwnie odległe po zmianach.