Rozdział 155 Sto pięćdziesiąt pięć
„ Wciąż jesteś wtajemniczony w plotki krążące w Królestwie, Lance?” – zapytał Greg, marszcząc brwi.
Palce Lance'a pogłaskały tatuaż słońca na ramieniu, co robił, gdy był zdenerwowany, odpowiadając: „Jestem, Wasza Wysokość. W rodzinie mułów narkotykowych raczej nie da się nim nie być. Musimy być na bieżąco, żeby nie zostać złapanym”.
„ Jakie są najnowsze wieści o Królowej?” Palec Grega zataczał kółka na krawędzi pustego kieliszka, czekając na odpowiedź Lance’a.