Rozdział 16: Cicha noc, doskonała izolacja akustyczna
Dziadek Steven spojrzał na dwa sąsiadujące ze sobą zdjęcia w czerwonej książce, a jego oczy natychmiast zrobiły się wilgotne. Pochylił się i podniósł czerwoną książkę leżącą na stole, jego ręce lekko drżały, gdy mruczał do siebie: „Dobrze, to wspaniale”. W głębi duszy cieszył się, że jego „choroba” nie poszła na marne, w przeciwnym razie ten uparty wnuk prawdopodobnie musiałby pozostać singlem do końca życia.
Po chwili dziadek Steven nagle spojrzał na Ginger, z niepewnym tonem w głosie: „Ginger, czy Shane użył jakichśśrodków, żeby zmusić cię do zdobycia aktu ślubu?” Bardzo dobrze znał charakter i metody swojego wnuka. Chociaż udawał chorego, żeby ułatwić to małżeństwo, absolutnie nie chciał, żeby wnuk zmusiłGinger do zajmowania się nim .
Ginger była przez chwilę oszołomiona, przypominając sobie zwroty akcji przed otrzymaniem aktu ślubu. Rzeczywiście, Shane wykorzystał firmę swojego wujka, aby wywrzeć na nią presję. W tym momencie Shane, który siedział obok niej, ścisnął jej dłoń, pozornie od niechcenia, przekazując w ten sposób dyskretne ostrzeżenie. Ginger uśmiechnęła się znacząco i odpowiedziała cicho: „Nie, zgłosiłam się na ochotnika”.