Rozdział 6 Odrzucenie małżeństwa nominalnego
Głos Ginger był szczery i delikatny, bez wahania czy dwuznaczności. Gdy tylko skończyła mówić, odniosła wrażenie, że nawet temperatura powietrza wokół niej nieco spadła.
Mężczyzna milczał, jego głęboko osadzone oczy, ukryte za okularami w złotych oprawkach, lekko się zwęziły, jakby ostrożnie próbował zrozumieć znaczenie jej słów. Ginger jest maklerem od trzech lat i doświadczyła wielu wzlotów i upadków, ale silna aura mężczyzny stojącego przed nią mimowolnie ją denerwowała.
Czas mijał spokojnie, a z dłoni Ginger spływała już cienka warstwa potu . To walka psychologiczna. Kto pierwszy się odezwie, przegrywa.