Rozdział 1291
„Jasne, wyślę to na twoją komórkę, ale szefie, Jones nie mógł się powstrzymać od ostrzeżenia: „To miasto jest dość niebezpieczne, dość różnorodna społeczność.
Jest tam pchli targ, na którym można znaleźć wszelkiego rodzaju rzadkie rzeczy, więc przyciąga wszelkiego rodzaju. Kradzieże nie są rzadkością. Można zostać okradzionym rano i wieczorem. To nie jest dokładnie rzadkie zjawisko.
Arabella uniosła na to idealnie wyrzeźbioną brew. Miejsce tak chaotyczne, serio?