Rozdział 14 Zemsta Alfreda
Piotr widział, co niezdarny złodziej próbował zrobić, ale był pewien, że złodziej zbierze to, co zasiał, dlatego nie zatrzymywał go.
Bella wydawała się delikatną, ładną dziewczyną, która nie mogła zrobić krzywdy innym, ale miała zdolność do walki. Dla Belli było bułką z masłem pobić tego niezdarnego złodzieja torebek.
Złodziej podbiegł do Belli i krzyknął w tym samym czasie: „Skurwysynu, masz jaja? Teraz uklęknij przede mną. W przeciwnym razie oszpecę twarz tej kobiety!”