Rozdział 926 Romans
„Kogo nazywasz swoim tatą, ty mały draniu?” Głos Sadie był lodowaty.
Słysząc obelgę, Melon poczuł falę wściekłości. Krzyknął: „Nie jestem draniem! To numer mojego taty! Kim jesteś i dlaczego masz telefon mojego taty?”
Twarz Sadie rozciągnęła się w szyderczym uśmiechu, a jej śmiech przybrał na sile. „Co jest złego w tym, że mam telefon mojego męża? I serio, jak śmiesz nazywać Holdena swoim tatą?”