Rozdział 622 Porwanie
Ariana wstrzymała oddech, zawisła w stanie przerażenia i oczekiwania, czekając na odpowiedź Theodore'a.
Po chwili napięcia Theodore w końcu oświadczył: „Nie zatrzymam tego dziecka”.
Ariana poczuła się, jakby uderzył w nią piorun. Świat wokół niej zdawał się rozmywać, echa jego słów boleśnie dźwięczały w jej uszach. Jej serce pękło w piersi.