Rozdział 617 Zdrada
Przerażony krzyk Brielle rozbrzmiał w ciszy, ale Jasper szybko ją uciszył, przyciskając dłoń do jej ust.
Jego oblicze przeobraziło się w burzę furii, gdy przemówił cichym, intensywnym pomrukiem. „Jestem zamknięty zaledwie od kilku dni, a ty już szukasz schronienia w ramionach kogoś innego?”
Drugą ręką Jasper zacisnął mocniej uścisk na gardle Brielle.