Rozdział 606 Nie zapomnę cię
Krzyk bólu wydobył się z ust Reilly'ego. Ariana, obawiając się, że Theodore może wplątać się w niepotrzebne komplikacje, ruszyła do przodu; delikatnie pociągnęła go za rękaw. Zważając na jej ciche błaganie, Theodore uwolnił Reilly'ego.
Widok Theodore'a zaskoczył Brielle; nie spodziewała się jego obecności. Wspomnienia pogrzebu powróciły, mrożąc ją do szpiku kości. Odwaga, by spojrzeć mu w oczy, ją opuściła i opuściła głowę. Uświadomienie sobie, że wcześniej tego dnia zjeżyła pióra Ariany, zalało ją żalem. Niezależnie od zbliżającego się bankructwa Anderson Group, Theodore pozostał groźnym przeciwnikiem.
Brielle sięgnęła po dłoń Reilly'ego. „Kochanie, chodźmy już.”