Rozdział 407 Idź na spotkanie
Gdy zegar wybił siódmą wieczorem, Eleymond brzęczał pełną wigoru energią. Wejście do Blue Night Manor witało nieprzerwany strumień luksusowych samochodów.
Ariana niepewnie stała przy bramie dworu. Minęła już godzina od ustalonego czasu spotkania. Nawet gdyby Theodore się pojawił, z pewnością już dawno by wyszedł.
Nawet gdyby nie dotarł na miejsce, restauracja automatycznie anulowałaby rezerwację, gdyby przekroczyła wyznaczony czas.