Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1301 Puść ją
  2. Rozdział 1302 Zginiesz razem z nimi
  3. Rozdział 1303 Nie wyjdziesz stąd beze mnie
  4. Rozdział 1304 Czy Holden i Adrian nie żyją?
  5. Rozdział 1305 Smycz dla psa
  6. Rozdział 1306 Być może Holden nie umarł
  7. Rozdział 1307 Pomóż Bennettowi
  8. Rozdział 1308 Współpraca
  9. Rozdział 1309 Spinka do mankietu z szafirem
  10. Rozdział 1310 Karmienie psa
  11. Rozdział 1311 Kontynuuj Fasadę
  12. Rozdział 1312 Dzikie wilki
  13. Rozdział 1313 Uruchom
  14. Rozdział 1314 Dobroć
  15. Rozdział 1315 Ponownie schwytany
  16. Rozdział 1316 Stań się przedmiotem eksperymentów
  17. Rozdział 1317 Chce go zabić
  18. Rozdział 1318 Zawarcie umowy
  19. Rozdział 1319 Eksploracja w Metalowym Domu
  20. Rozdział 1320 Znajdź Adriana
  21. Rozdział 1321 Alarm
  22. Rozdział 1322 Piła łańcuchowa
  23. Rozdział 1323 Zachowaj ciszę
  24. Rozdział 1324 Katastrofa kulinarna
  25. Rozdział 1325 Nie mogę pozwolić ci odejść
  26. Rozdział 1326 Zostań częścią menu
  27. Rozdział 1327 Przedmiot eksperymentalny
  28. Rozdział 1328 Nieoczekiwany gość
  29. Rozdział 1329 Bennett i Holden przybywają
  30. Rozdział 1330 Zbadaj Holdena
  31. Rozdział 1331 Konfrontacja z Mossem
  32. Rozdział 1332 Poszukiwanie opinii Mossa
  33. Rozdział 1333 Ona ugotowała posiłek
  34. Rozdział 1334 Czy on jest szalony?
  35. Rozdział 1335 Odkrywanie mrocznej obsesji Mossa
  36. Rozdział 1336 Odsłonięty
  37. Rozdział 1337 Wysadź Miejsce w Górę
  38. Rozdział 1338 Plan Bennetta
  39. Rozdział 1339 Uwięzieni jak my
  40. Rozdział 1340 Odkrywanie mechanizmu
  41. Rozdział 1341 Nieoczekiwane spotkanie
  42. Rozdział 1342 Omówienie planów ucieczki
  43. Rozdział 1343 Walka
  44. Rozdział 1344 Wstrzykiwanie
  45. Rozdział 1345 Drink pomiędzy Bennettem i Mossem
  46. Rozdział 1346 Zoe
  47. Rozdział 1347 Upijanie się Mossa
  48. Rozdział 1348 Niepowodzenie
  49. Rozdział 1349 Zabiję ją na twoich oczach
  50. Rozdział 1350 Rozpacz

Rozdział 3 Obudził się

Ariana i Jasper byli zaskoczeni nagłym odkryciem, że Theodore wybudził się ze śpiączki.

Twarz Jaspera wykrzywiła się ze złości, gdy zacisnął uścisk na ramieniu Ariany, oskarżając ją o oszustwo. „Skłamałaś mnie? To, co widziałem wczoraj wieczorem, nie było iluzją. Wiedziałaś, że Theodore się obudził, prawda? Dlatego zachowywałaś się dziś tak dziwnie!”

Ariana odmówiła wyjaśnień, jej wyraz twarzy zmienił się w szyderczy, gdy uwolniła się z uścisku Jaspera, zostawiając go samego, gdy sama poszła za przykładem służącego.

Jasper kipiał ze złości, zaciskając pięści, gdy obserwował jej oddalającą się postać. Kopnął pobliską doniczkę z frustracją, dźwięk rozbijającej się ceramiki rozbrzmiał w ogrodzie.

Rozległa posiadłość Andersonów była labiryntem korytarzy i pokoi, ozdobionych żywymi kwiatami w każdym odcieniu. Ariana szła niekończącym się korytarzem, zagubiona w myślach i zmartwieniach. W końcu dotarła do małej willi, w której Theodore dochodził do siebie, położonej za bujnym ogrodem.

Spokojne otoczenie skąpane było w ciepłym świetle słonecznym, co stanowiło ostry kontrast z chaosem w umyśle Ariany.

Nie potrafiła pozbyć się zmartwień, które przesłaniały jej myśli. Nie była pewna, czy Theodore obudził się w nocy lub podsłuchał jej rozmowę z Jasperem.

Serce Ariany zaczęło bić szybciej, gdy rozmyślała o tym, co by się stało, gdyby Theodore usłyszał jej rozmowę z Jasperem.

Jej twarz była pozbawiona koloru, a w oczach malował się strach.

Jej mąż był znany jako okrutny i bezlitosny, z władzą i powiązaniami sięgającymi daleko i szeroko, nawet wśród policji i gangów. Ci, którzy odważyli się mu przeciwstawić, często spotykali się z makabrycznym losem.

„Pani, jesteśmy tutaj.” Ariana została przywrócona do rzeczywistości przez głos służącej.

Wzięła głęboki oddech, zebrała się w sobie i powoli weszła do środka. Przypadkowo Darian pobiegł w jej stronę, oboje wymienili krótkie pozdrowienia.

I w milczeniu przeszli przez wejście do willi.

Grupa lekarzy otoczyła Theodora leżącego na ogromnym łóżku.

Po badaniu lekarz dyżurny westchnął i powiedział: „Chociaż pan Theodore Anderson odzyskał przytomność, wypadek odbił się negatywnie na jego ciele, szczególnie na nogach. Są zbyt uszkodzone i nigdy nie będzie mógł już normalnie chodzić. Fizjoterapia zajmie dużo czasu”.

Niedowierzanie Dariana było namacalne. „Masz na myśli, że on jest... on jest niepełnosprawny?”

Ariana zmarszczyła brwi i ku swemu zdziwieniu dostrzegła ulgę na twarzy Dariana.

„Obawiam się, że tak” – przyznał lekarz z głębokim żalem.

„Rozumiem. Możesz już iść”. Darian ruchem nadgarstka odprawił lekarzy i zwrócił uwagę na Theodore’a, uśmiechając się niezwykle łagodnie. „Wypoczywaj dobrze, Theodore. Nie powinieneś się o nic martwić. Znajdę najlepszego lekarza, który zajmie się twoimi nogami”.

Następnie Darian zwrócił się do Ariany i powiedział: „Od teraz być może będziesz musiała zająć się Theodorem”.

Ariana prawie chciała przewrócić oczami na Dariana. Nie mogła powstrzymać myśli, że czyni ją opiekunką swojego syna.

Theodore siedział oparty o wezgłowie łóżka, jego oczy były wypełnione lodowatą obojętnością, która przyprawiała o dreszcze u każdego. Wydawał się obojętny i oderwany od wszystkiego wokół, jego twarz była spowita lodowatym chłodem.

W końcu podniósł wzrok i spojrzał Darianowi w oczy, pytając lodowatym tonem: „Kim ona jest?”

Ariana była zaskoczona krótkim pytaniem Theodore'a, niepewna, jak mu odpowiedzieć. Jej serce biło szybciej, a umysł szybciej.

Nawet nie wiedziała jak się mu przedstawić.

Myśl, że Theodore mógłby w każdej chwili odejść z tego zaaranżowanego małżeństwa, sprawiła, że Arianę przeszły dreszcze.

Musiała zrealizować swój plan, w przeciwnym razie wszystko pójdzie na marne.

„Ona jest twoją żoną, Ariana Edwards” – powiedział Darian.

Wyraz twarzy Theodore'a stał się chłodniejszy. „Nie pamiętam, żebym miał żonę. Gdzie znalazłeś tego kłamcę?” powiedział, z pogardą ociekającą z jego słów.

„Zaaranżowałem ją dla ciebie” – odpowiedział Darian w tonie, który był nietypowo ostry. „Wszyscy o tym wiedzą”.

Ale Theodore nie zamierzał tak łatwo odpuścić. „W takim razie się z nią rozwodzę!” – warknął. „Nie każdy może być moją żoną. Jeśli chcesz, żeby ktoś się mną zaopiekował, lepiej zatrudnij opiekuna bezpośrednio”.

Słowa zawisły w powietrzu, zamrażając i tak już napiętą atmosferę. Twarz Dariana drgnęła ze złości, ale powstrzymał się. „Rozwód jest niemożliwy” – powiedział przez zaciśnięte zęby.

Theodore prychnął na Dariana. „Jakie masz prawo podejmować decyzje za mnie?”

Napięcie było wyczuwalne w pokoju, gdy Ariana stała. Czuła się jak zwykły obserwator burzliwej relacji ojca i syna.

Głos Dariana zadrżał z wściekłości, gdy warknął: „To już było postanowione. Ariana właśnie przeszła operację sztucznego zapłodnienia i istnieje szansa, że nosi twoje dziecko”.

Wzrok Theodore'a przesunął się na Arianę, skanując jej postać, jakby była tylko przedmiotem.

Wydawało się, że minęła wieczność, zanim parsknął śmiechem i zapytał Arianę: „Więc co wolisz, aborcję chirurgiczną czy aborcję farmakologiczną?”

تم النسخ بنجاح!