Rozdział 1397 Ona nie umarła
Oddział, kiedyś pełen życia, teraz mieścił tylko dwie osoby — Holdena i Arianę. Holden wyglądał na wyczerpanego, gdy opadł na krzesło obok łóżka Ariany. Mocno chwycił jej dłoń, czując w sobie burzę emocji.
Przez wszystkie dni, kiedy Ariana leżała w szpitalu, cierpiąc z bólu, on znosił jej mękę razem z nią. Częstotliwość jej chorób stała się niewyraźnym wspomnieniem, ale na szczęście to już minęło.
Holden delikatnie pogłaskał jej policzek drżącymi palcami. Łzy wkrótce napełniły mu oczy.