Rozdział 1253 Dziewięć
Adrian poprawił okulary przeciwsłoneczne i zachowywał się obojętnie. Lekko kaszlnął, zanim szturchnął Arianę i powiedział: „Na co się gapisz? Ruszaj się!”
Ariana szybko zorientowała się w jego zachowaniu. Przybrała obojętny wyraz twarzy, z irytacją odtrąciła jego dłoń i poszła dalej.
Mocno ścisnęła małą kartkę papieru w dłoni. Kiedy nikt nie patrzył, zerknęła na nią.