Rozdział 1180 To jest Maxwell
Ariana wpatrywała się w Sonię, jej oczy były szeroko otwarte ze zdumienia. Instynktownie zacisnęła dłonie na uszach Melona, próbując osłonić go przed plotkami dorosłych.
„Wszystko w porządku, mamusiu. Nic z tego nie rozumiem” – odpowiedział Melon, próbując pocieszyć Arianę.
Ale Ariana czuła się przytłoczona strumieniem gorących opowieści Sonii. Jej uszy czuły, jakby potrzebowały dokładnego szorowania, a ona już planowała wizytę u lekarza, aby oczyścić umysł po tym wszystkim.