Rozdział 1170 Mam sposób
Spoglądając w dół na arenę, Zayden powoli zaciągnął się cygarem. Przez długi czas milczał, czując się zbyt zawstydzony, by powiedzieć prawdę.
„Nic wielkiego. Po prostu nie byłem tu od wieków. Pomyślałem, że nadszedł czas, abym wrócił”. Zayden wymusił uśmiech.
Blondyn odwzajemnił uśmiech, choć był świadomy plotek w Eleymond. Mimo to musiał okazać szacunek Zaydenowi; w końcu ludzie na drugim piętrze nie byli zwyczajni.