Rozdział 23
Twarz Myry straciła kolor.
„ Myra, nigdy mnie nie interesowałaś. Chcesz wiedzieć dlaczego?” Sean zachichotał okrutnie, jakby rozkoszował się chwilą. „Jesteś kłótliwą kobietą i to odstrasza mężczyzn. Nawet jeśli płonę pożądaniem, samo patrzenie na ciebie popsuje mi humor!” Następnie podniósł marynarkę i telefon, zostawiając ją bez kolejnego spojrzenia za sobą.
W gabinecie Myra bez mrugnięcia okiem wpatrywała się w cienki koc położony na kanapie, a jej wzrok był niepokojąco pusty.