Rozdział 29
Serenity przewracała się i wierciła całą noc, gdy wywoływały ją stresujące sny. Niespokojny sen wysysał jej energię, gdy obudziła się następnego ranka.
Jak zwykle, Serenity powiesiła pranie na balkonie po włączeniu pralki przed pójściem spać.
Wtedy zdała sobie sprawę, że na balkonie zainstalowano pręty ze stali nierdzewnej. Miały jej służyć do wietrzenia prania. Na ogromnym balkonie ustawiono również różne rośliny doniczkowe. Wiele z nich rozkwitło i wypuściło pąki. Bez względu na rozmiar, płatki były misterne.