Rozdział 4 Zdradzony
Lucas świetnie się bawił i nie wiedział, kiedy Pamela przyszła ani kiedy odeszła. Nagle zdał sobie sprawę, że drzwi nie były dobrze zamknięte.
Zupełnie zapomniał, żeby drzwi były zamknięte na klucz. Rzucił szybkie spojrzenie na drzwi i zobaczył, że są lekko otwarte, niż zwykle.
Ale potem, skoro nikt nie patrzył, następnym razem będzie ostrożniejszy. W tym momencie był w ekstazie i nie mógł wydostać się z jej śliskiej cipki.
„Jak się zachowasz, kiedy dowiesz się, że moja siostra jest mężatką?” zapytała Emma, kładąc głowę na torsie Lucasa.
Była z Lucasem od 11 miesięcy. Odwiedził jej siostrę pewnego pamiętnego wieczoru. Pameli nie było w domu tego dnia, ale była i jej matka.
Uwiodła go i tak zostali ze sobą sklejeni. Dawała mu to, czego nie mogła jej siostra, dlatego go zdobyła.
Ale potem, była w siódmym tygodniu ciąży, a jej matka postanowiła, że pobiorą Pamelę, dostaną pieniądze od rodziny Haydenów i przeznaczą je na jej ślub.
Lucas nie był tak bogaty, więc musieli zadowolić się tym, co mieli. Ona nie chce znowu robić aborcji. Pobiorą się, zanim ktokolwiek dowie się o jej ciąży .
„Czego się spodziewasz, na pewno bym udawał ofiarę. Sprawię, że poczuje się zdrajcą, a kiedy ogłoszę moje małżeństwo z tobą, poczuje, że się na niej mszczę…” – odpowiedział Lucas, głaszcząc Emmę po włosach.
Nie czuł się komfortowo w związku z Emmą. I kiedy rozmawiał, czuł się bardziej winny niż wcześniej. Czy ktoś ich widział?
Jak on może być tak nieostrożny i nie pamiętać, żeby zamknąć drzwi? Jakiż to był irracjonalny czyn?
Pamela biegła wzdłuż pieszego. Nie goniła niczego i nikt jej nie gonił, ale biegła dalej.
Dyszała, a mimo to biegła dalej. Chciała, żeby ból, który czuła w tym momencie w swoim sercu, zniknął, rozpłynął się, aż nie będzie mogła go już pamiętać.
Biegła, aż bolały ją stopy. Skakała, ale nie chciała się zatrzymać ani wziąć taksówki.
W końcu nie mogła iść dalej. Usiadła obok drzewa w ciemnościach nocy i szlochała.
Nie ma nikogo innego, kto by ją bronił. Jedyne ramię, które miała, na którym płakała wiele razy, stało się ramieniem Emmy.
Dlaczego zawsze musiała mieć takiego pecha? Gdyby zrobił to z kimś innym, wybaczyłaby Lucasowi i zaczęła od nowa.
To jej siostra. Zdradzona z obu stron przez tych, którzy są jej najdrożsi. Teraz jest sama na tym świecie. Ma rodzinę, ale oni są od niej oddaleni w sercu.
Potem pomyślała, że ma go, ma Lucasa i z nim wszystko będzie dobrze. Wyobraziła to sobie i zawsze mówiła, że był najszczęśliwszą rzeczą, jaka jej się kiedykolwiek przytrafiła.
Ale on też był wobec niej nieszczery. On też ją skrzywdził i to zrobił, bardziej niż jej rodzinę. Do kogo się zwróci i kto będzie jej ostatnią deską ratunku.
Jest tylko jeden sposób, by trzymać się z dala od tych zdrajców. Wyjść za mąż i zdystansować się od tych, którzy ją skrzywdzili.
Po tym, jak wypłakała się na cały głos, wstała. Nie będzie już płakać. Ból pozostanie na zawsze w jej sercu, ale nie będzie już szlochać.
Lucas nie zasługuje na jej łzy. Oczyściła dłoń i po raz pierwszy była szczęśliwa, że następnego dnia wyjdzie za mąż.
Martwiła się o Lucasa, martwiła się o niego, jak on się poczuje, kiedy usłyszy, że wyszła za mąż za kogoś innego. Czy poczuje, że go zdradziła, czy pomyśli, że go nie kocha?
To były jej myśli. Była głupia, że myślała o nim tak dobrze jak o rozsądnym człowieku. Nie wiedziała, że był wilkiem w owczej skórze.
Teraz wyjdzie za mąż nie dlatego, że tego chce lub jest tym podekscytowana, ale dlatego, że potrzebuje poślubić Louisa Haydena i zdobyć władzę i bogactwo, aby móc się bronić.
Ona się na nich zemści i uderzy ich mocniej, niż oni ją uderzyli.
Wróciła do domu i wślizgnęła się z powrotem do swojego pokoju. Postanowiła wyjść za mąż, to jedyny sposób, by uciec od rodziny, która nigdy nie okazywała jej miłości, tylko podłość.
Zaraz po tym, jak Pamela się położyła, usłyszała, jak Freya Grayson ją woła. Zapukała i chciała przekręcić klamkę w furii, ale nie wiedziała, że drzwi nie są zamknięte.
Drzwi nagle się otworzyły i prawie potknęła się o podłogę. Była zaskoczona. Nie wiedziała, że Pamela zostawiła drzwi otwarte.
Pamela nie była ani zła, jak wcześniej tego dnia. Nie uśmiechała się też. Miała tę pozbawioną wyrazu twarz i po prostu spojrzała na matkę.
„Pamelo, musisz być gotowa na swój ślub jutro. Nie ma innej opcji i nie możesz też powiedzieć nie.
Musisz nam być posłuszny i robić dokładnie to, czego chcemy. Twój ojciec i ja nie chcieliśmy ci zrobić krzywdy, pozwalając ci wyjść za mąż do tak wspaniałej rodziny.
Już niedługo Louis Hayden umrze, a ty jako jego żona zostaniesz dziedziczką całego jego biznesu, posiadłości i bogactwa...” Freya wciąż mówiła, gdy z jej oka spłynęła samotna łza.
Pamela nie może przestać myśleć o tym, jak lepka i zła była jej matka. Jak może sobie wyobrazić śmierć mężczyzny, za którego chce wydać córkę?
To prawda, że nie chce tego w ten sposób, ale nie życzy sobie, aby Louis Hayden umarł. Jest w śpiączce, a lekarz powiedział, że może nigdy z niej nie wyjść, a jeszcze lepiej, że pozostanie warzywem do końca życia.
Teraz jej matka chce, aby wyszła za mąż za członka tej rodziny, tak aby po jego śmierci stała się właścicielką jego majątku i majątku.
Pożądanie bogactwa i pragnienie pieniędzy i własności ukształtowały mentalność jej matki, która myśli tylko do góry nogami. Jaką kobietą jest jej matka?
„... słuchałaś mnie, Pamelo?” Freya krzyknęła na nią. Jak ta dziewczyna może sprawić, że będzie wyglądać jak idiotka?
Rozmawiała z nią, a ona nie słuchała. Zapytała ją, czy ma coś do powiedzenia. Wtedy wiedziała, że Pamela nie słucha.
Nie odpowiedziała ani nie mrugnęła. Była zamyślona. O czym może myśleć, poza tym, jak uciec od małżeństwa.
„Tak, mamo. Zdecydowałam się wyjść za Louisa” odpowiedziała Pamela. Nie wiedziała, o co pytała jej matka. Wiedziała tylko, że jej rozmowa może koncentrować się tylko na niej, na wyjściu za mąż do rodziny Haydenów.
„Naprawdę?” Ton Freyi się zmienił. Uśmiechnęła się złowieszczo i powiedziała, że wie, że Pamela jest słodką dziewczyną i nie przyniesie im wstydu.
„Dobra dziewczynka. Jutro rano Leah przyśle tu wszystkie ślubne dodatki, a ja obiecuję, że sprawię, że będziesz wyglądać jak księżniczka…” – oświadczyła Freya.
Podeszła i dobrze wtuliła Pamelę pod kołdrę, a następnie zgasiła lampkę nocną. „Połóż się wcześnie, moje dziecko, jutro będzie gorączkowo” – namawiała, zanim wyszła.
Gdy tylko Freya zamknęła za sobą drzwi, westchnęła cicho i się uśmiechnęła. To wszystko. Wiedziała, że odrobina groźby i krzyku to wszystko, czego potrzebowała, by zmusić ją do spełnienia swoich pragnień.
Nie wiedziała, że tak łatwo się zgodzi, nie byłaby tak wściekła, gdy otwierała drzwi. Jakiś czas temu prawie się poślizgnęła i upadła.
Teraz jej kochana córka Emma będzie miała Lucasa tylko dla siebie i jednocześnie będzie miała wystarczająco dużo pieniędzy, aby sfinansować swój ślub z nim.
Pamela nie mogła już dłużej ukrywać łez, gdy szlochała. Dlaczego jej rodzice są dla niej tacy okrutni? Dlaczego traktują ją jak służącą i mniej dbają o jej szczęście?
Kazali jej robić, co im się podoba, całkowicie oddalając jej życie, jakkolwiek by chcieli. Najpierw odmówiono jej pójścia do szkoły, dopóki Emma nie skończy.
Musi ukończyć studia dzięki stypendium na część etatu, ale mimo to jej praca i obowiązki domowe nie zostały przerwane ani ograniczone ani o cal.
Musiała przez to przejść i tuż po ukończeniu studiów otrzymała propozycję małżeństwa od mężczyzny, który był o krok od śmierci.
Dlaczego nie mieliby wydać Emmy, swojej ulubionej córki, za Louisa Haydena i czekać, aż owdowieje i odziedziczy cały majątek Louisa?
Po co zawsze kazać jej przechodzić przez trudne chwile i nigdy nie powiedzieli ani słowa, żeby ostrzec Emmę, jeśli zrobi coś złego. Co ona zrobiła, żeby na to zasłużyć?
Pamela poczuła, że jej gardło się dusi. Usiadła i objęła kolana w samotności. Z jednej strony jej rodzina zmuszała ją do zaaranżowanego małżeństwa, a z drugiej jej narzeczony i siostra zdradzali ją za jej plecami.
Jest po prostu otoczona zdrajcami. Lucas ma romans z jej siostrą, jak bolesne to może być? Czuła się zraniona ponad to, co mogłyby opisać słowa.
Jak może znaleźć serce, by zaufać komuś ponownie? To życie nie pokazało jej nic poza bólem serca, rozczarowaniem i cierpieniem.
Następnego ranka Leah Hayden udała się do Louis Villa…