Rozdział 29 Moja kochana jest taka mądra
Spojrzenie Dominica odzwierciedlało jego stanowczość, gdy uśmiechnął się delikatnie do Kaliope.
Następnie zwrócił się ku Jonaszowi z morderczym wyrazem twarzy i groźnym spojrzeniem.
Ochroniarz stojący przy wejściu do hotelu chciał zrobić krok naprzód, ale kamienne spojrzenie Dominica natychmiast sprawiło, że się cofnął.