Rozdział 19 Święto
Zanim Calliope zdążyła odrzucić sugestię Dominica, ten ostatni już wyciągnął ją za drzwi.
Przez cały czas milczała, zastanawiając się w duchu, na co mogłaby sobie pozwolić za swoją skromną pensję.
Rzuciła okiem na Dominica. Przez większość swojego życia żył w ubóstwie. Na pewno niewiele wie o restauracjach w Jazonie. Przy jego standardach stragany przy drodze prawdopodobnie by wystarczyły.