Rozdział 18
„Kto cię uderzył?” zapytał Dylan głębokim głosem. „To była ona czy twój ojciec?” Rzucił Kelly zimne spojrzenie, zanim spojrzał na jej dłonie. Rozważał, czy odciąć Kelly jedną czy obie ręce — jak ona śmie położyć ręce na mojej kobiecie! Ona pewnie nie chce już żyć, co?
Bez względu na to, jak bardzo nie lubił Kendall, ona wciąż była jego żoną. Tylko on miał prawo jej dotykać. Twarz Kelly zbladła, gdy zobaczyła, jak Dylan na nią patrzy. „Nie uderzyłem jej, Mistrzu Dylanie. To ona mnie uderzyła. Spójrz — moja twarz jest opuchnięta, bo mnie uderzyła. Nawet mnie kopnęła”.
Wyraz twarzy Dylana pozostał spokojny i surowy — jakby nie był zdziwiony faktem, że Kendall kogoś uderzyła. „To ja uderzyłem Kendall, żeby dać jej nauczkę, Mistrzu Dylanie. To nie ma nic wspólnego z Kelly. Od czasu, gdy Kendall wróciła do domu, Kelly zawsze traktowała ją jak cenną młodszą siostrę” — powiedział szczerze Adam.