Rozdział 11
Słodki uśmiech na twarzy Kendall wywołał iskrę w oczach Dylana, a Jackson przez kilka sekund wpatrywał się w nią z otwartymi ustami, bo nie sądził, że będzie miała odwagę uśmiechać się szerzej na powitanie Dylana.
Aby odrzucić małżeństwo, poszła do Mistrza Dylana i podcięła sobie nadgarstek na jego oczach, obrażając go w ten sposób, pomyślał Jackson. Z prawa powinna się go bać…
„Hmph!” Dylan prychnął obojętnie. „Co za zbieg okoliczności!”