Rozdział 617
Plan
Natalie zmarszczyła brwi w odpowiedzi. Od kiedy ci dwaj bracia zaczęli mieć przede mną tajemnice? A tu są, upierając się, że jest tam wspaniały księżyc, mimo bezgwiezdnego nieba.
„ Piękny księżyc?” Nachylając się ku nim, Natalie uśmiechnęła się figlarnie. „Powiedzcie mi, chłopcy, gdzie jest księżyc?”