Rozdział 223
„ Tak, okropnie jest widzieć cię w takim stanie, ale wcale nie uważam, żeby to było zabawne. Moje serce cierpi z twojego powodu. Możesz mi powiedzieć, jeśli jesteś smutny i zły, albo możesz mnie uderzyć, ugryźć, a nawet wyładować na mnie swój gniew, jeśli nie chcesz rozmawiać. Tylko nie chowaj się w kącie i nie płacz...” Samuel mruknął.
Serce Natalie zabiło mocniej.
Ale to nie ma nic wspólnego z nim. Czy on nie zdaje sobie z tego sprawy? Dlaczego on wciąż próbuje mnie pocieszyć