Rozdział 211
Natalie bała się, że Ida będzie ciągle wpadać na otoczenie z powodu słabego wzroku, ale nie potrafiła pokonać staruszki.
Ida uśmiechnęła się promiennie, nalegając na podanie Natalie kawy i deserów, zanim ta usiądzie.
„ Pani Natalie, jestem teraz bardzo podekscytowana, ponieważ to pierwszy raz, kiedy pan Samuel przyprowadził kobietę z powrotem”. Łzy napłynęły do oczu starej kobiety. „On zawsze był introwertykiem od małego chłopca. Będzie traktował wszystkich obojętnie, poza swoją rodziną”.