Scarica l'app

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 188

Szczęka Yandela opadła, gdy z niedowierzaniem wpatrywał się w Natalie. Szef nigdy mi nie powiedział, że ona potrafi tak dobrze grać na pianinie. Jej umiejętności gry na pianinie są niesamowite! Jej występ dorównuje występom profesjonalnych pianistów! Nie był jedynym, którego Natalie zachwyciła. Każda publiczność była zachwycona zapierającym dech w piersiach występem, który był ucztą dla ich oczu i uszu. Gdy zabrzmiała ostatnia nuta, Wendy zniknęła w ciemnościach. Po cudownym występie cisza wypełniła salę, w której odbywała się aukcja. Chwilę później, gdy ktoś zaczął klaskać, wszyscy w sali odzyskali przytomność, jakby właśnie obudzili się ze snu. Tłum wybuchł wiwatami i gromkimi brawami. Przez następne kilka minut powietrze nieustannie wypełniał dźwięk klaskania. „Ta tancerka jest niesamowita!” „Wiem! Oprócz tancerki, ta, która grała na pianinie, również jest oszałamiająca!” „Tancerka jest taka śliczna. Wygląda jak bogini!”

Publiczność zaczęła dyskutować między sobą, kontynuując klaskanie. Po występie Natalie zeszła ze sceny i poszła szukać Wendy. Wendy próbowała złapać oddech po tańcu. Jednak uśmiech na jej twarzy pokazał, że w końcu pozbyła się ciężaru na sercu. „Dziękuję… Wendy przytuliła Natalie, czując się przytłoczona emocjami. „Dziękuję za pomoc, dzięki której mam szansę występować na scenie i dostawać za to pieniądze. W przeciwnym razie musiałabym zniszczyć sobie życie w zamian za pieniądze na operację mojego taty”. „Pomogłam tylko trochę. Najważniejsze jest to, że zasłużyłaś na to swoimi umiejętnościami. Ludzie, którzy starają się przetrwać, zawsze zobaczą światło na końcu tunelu”. Natalie pocieszająco poklepała Wendy po ramieniu. „Dziękuję jeszcze raz”.

Chociaż Natalic nie uważał, że wdzięczność Wendy była konieczna, Wendy z kolei traktowała ją jak wybawczynię swojego ojca i siebie samej. Wendy zaczęła szlochać i uśmiechać się w tym samym czasie. Tymczasem Natalie nalegała, aby szybko zmyła makijaż, mówiąc, że piękna wróżka taka jak ona wkrótce zamieni się w brzydką, jeśli będzie dalej roniła łzy. Po wyjściu Wendy Natalie chciała zwrócić akcesoria, których użyła, do wyznaczonego pokoju. Jednak Rachel nagle rzuciła się na nią i krzyknęła: „Kim jesteś? Dlaczego pomogłaś Wendy?” Natalie uśmiechnęła się pod welonem, patrząc na sfrustrowaną kobietę przed sobą. „Jestem pewna, że jesteś jedyną osobą, która wie, dlaczego jej pomogłam”. Rachel była tak zirytowana, że nie mogła powstrzymać się od ataku na Natalie. „Ty suko! Wiesz, kim jestem? Jestem córką słynnego reżysera filmowego, Noaha Lyncha! W przyszłości będę popularną aktorką. Zastanów się dwa razy, zanim zdecydujesz się pójść przeciwko mnie!” Nikt na świecie nie powinien być zarozumiały, nawet jeśli jest się potężnym. Ponieważ ma tak kiepskie maniery, jestem pewna, że jej tata nie jest osobą, która również zasługuje na szacunek. „Rozumiem... córka Noaha Lyncha? Jeśli Noah jest skazany na zagładę, to ty też” - powiedziała spokojnie Natalie. „Co masz na myśli? Nie ośmielaj się przeklinać mojego taty!” Przez zasłonę Rachel ledwo widziała twarz Natalie. Dlatego zrobiła dwa kroki do przodu i wyciągnęła rękę, aby złapać zasłonę zakrywającą dolną połowę twarzy Natalie. Zanim zdążyła dosięgnąć zasłony, Natalie siłą złapała Rachel za nadgarstek. „Puść mnie!” - krzyknęła Rachel. Natalie była zaskoczona, jak tępa była kobieta przed nią. Czy nie widziała, że jestem teraz w złym humorze? Nie przejmując się kontynuowaniem rozmowy, Natalie szarpnęła dłoń Rachel, zwichnąwszy jej ramię. Rachel zawyła z bólu. „Auć! Mam złamane ramię!” „Wiem. Powinnaś szybko jechać do szpitala”. Natalie uśmiechnęła się krzywo. Rachel nadal chciała nękać Natalie, ale ból w ramieniu był zbyt silny, by go znieść. Po chwili wahania odwróciła się i ruszyła w stronę szpitala, obiecując sobie, że poszuka

تم النسخ بنجاح!