Rozdział 12
Samuel spojrzał na Natalie krótko, znacząco patrząc w oczy. Z lekko uniesionymi ustami powiedział: „Pani Nichols, pani czujność jest naprawdę przesadzona. Czego się jednak pani boi? Czy martwi się pani, że czegoś od pani będę chciał?”
Natalie czuła się wyjątkowo niekomfortowo pod jego wzrokiem.
Wzrok mężczyzny był wpatrzony w jej twarz, jakby chciał zajrzeć jej głęboko w duszę.