Rozdział 422
Mieszkając w luksusowym apartamencie hotelowym, Abigail przechodziła przez piekło i wzburzenie, aby poprawić swój styl życia.
„Kurwa! Jesteś taki dobry, tato” jęknęła Abigail, dysząc w stronę Matthew Farleya. Lśniący pot spływał po ich skórze.
„To już wszystko, laleczko... Uwielbiam, kiedy tak mnie nazywasz. No dalej, kto jest twoim tatusiem?” Matthew jęknął, wyrzucając z siebie całe spektrum brudu, jakim była brudna gadka.