Rozdział 535 Denerwująca kobieta
Caroline posłusznie zamknęła oczy, słuchając obietnicy Damiana w cichym tonie. „Wrócę wcześniej”.
Jego uspokajający głos ukołysał Caroline do głębokiego snu, jej słodki sen oczarował Damiana. Dopiero gdy Cecil wrócił, oderwał wzrok, wyciszając telefon.
„Jak leci?” – zapytał.