Rozdział 77 Nikt na ciebie nie patrzy
W wiadomości poproszono pracowników, aby zebrali się przy bramie firmy, gdy tylko następnego dnia zakończą się prace. Firma zarezerwowała autobusy, a ich celem był ośrodek z gorącymi źródłami położony na przedmieściach, a mieli tam pojechać poprzedniej nocy.
Trzy wydziały liczyły ponad 40 członków, co wymagało dwóch przestronnych autobusów.
Gdy następnego dnia wzeszło słońce, pracownicy pojawili się w pracy, a ich bagaże były pełne ubrań, szczoteczek do zębów i ręczników. W chwili, gdy zegar zasygnalizował koniec dnia pracy, oni, z poczuciem wspólnego oczekiwania, wyszli obok siebie, a w ich głowach tańczyły wizje ośrodka.