Rozdział 67 Głupiec
„Sabrino, cieszę się, że znów jesteś zdrowa” – powiedziała Evelyn z ciepłym uśmiechem.
„Dziękuję” – odpowiedziała Sabrina krótko.
„Ostatnio byłeś poza zasięgiem wzroku. Wyobrażałem sobie, że jesteś zbyt zawstydzony, żeby stanąć z kimkolwiek twarzą w twarz”.