Rozdział 595 Łódź na oceanie
„Teraz nie jest dobrze” – powiedziała Bettie, wzdychając, najwyraźniej nieświadoma coraz bardziej niebezpiecznego błysku w oczach Lance’a.
Lekko się poruszyła i poczuła jego penisa. „Hmm. Rzeczywiście urosłeś od czasów liceum, ale też się cofnąłeś”.
Zaczęła powoli unosić się z krocza Lance'a, gdy nagle silna siła pchnęła ją z powrotem na łóżko.