Rozdział 30
Lu Yao pokręciła głową bez zastanowienia. „Nie ma takiej potrzeby. Będę po prostu uważać. Jeszcze nie jest to takie oczywiste, więc poczekam, aż nie będę w stanie tego w sobie utrzymać, zanim zrezygnuję” – pocieszyła panią Lu uśmiechem.
Była teraz jedynym źródłem dochodu dla całej rodziny. Przy wszystkich długach, jakie mieli, nie mogła rzucić pracy, nie wspominając o tym, że musiała pracować, aby wychować dzieci. Mimo to milczała o tym, aby jej matka się nie martwiła. Gdyby nie to, mogłaby nawet znaleźć inną pracę, aby zarobić więcej pieniędzy.
Pani Lu zrozumiała, co jej córka miała na myśli, ale nie chciała, żeby się martwiła, więc zmarszczyła brwi. „Więc pracuj jeszcze przez trzy miesiące, góra. Musisz wziąć urlop macierzyński w drugim trymestrze i wrócić” – poprosiła.