Rozdział 120 Joe, wyjdź i porozmawiaj
W salonie Jason spojrzał na rozbitą filiżankę leżącą na podłodze, jego wzrok przesunął się po twarzy Lily i odetchnął z ulgą, gdy okazało się, że nie odniosła obrażeń.
Lily nie ukrywała tego przed nim. Przecież jego dziadek wiedział, że Wiktor przyjedzie.
„Victor przyszedł i wypił filiżankę herbaty. Kiedy rozmawialiśmy o Linie, wspomniał o swojej smutnej historii i upuścił filiżankę”.