Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 214
  14. Rozdział 215
  15. Rozdział 216
  16. Rozdział 217
  17. Rozdział 218
  18. Rozdział 219
  19. Rozdział 220
  20. Rozdział 221
  21. Rozdział 222
  22. Rozdział 223
  23. Rozdział 224
  24. Rozdział 225
  25. Rozdział 226
  26. Rozdział 227
  27. Rozdział 228
  28. Rozdział 229
  29. Rozdział 230
  30. Rozdział 231
  31. Rozdział 232
  32. Rozdział 233
  33. Rozdział 234
  34. Rozdział 235
  35. Rozdział 236
  36. Rozdział 237
  37. Rozdział 238
  38. Rozdział 239
  39. Rozdział 240
  40. Rozdział 241
  41. Rozdział 242
  42. Rozdział 243
  43. Rozdział 244
  44. Rozdział 245
  45. Rozdział 246
  46. Rozdział 247
  47. Rozdział 248
  48. Rozdział 249
  49. Rozdział 250
  50. Rozdział 251

Rozdział 319

Bieg był dokładnie taki, jak się spodziewałem, biegliśmy pieszo jak ludzie przez pięć mil i odkryłem, że nie jestem w tak złej formie do biegania, jak myślałem. Mogłem biec z Tylerem i podtrzymywać przyzwoitą rozmowę podczas biegu.

Dowiedziałam się, że uprawiają ten jogging kilka razy w tygodniu, ale tylko w czwartki zmieniają tempo i robią ekstra długi bieg. W ten sposób wygląda to tak, jakby bardzo lubili ćwiczyć i imprezować jak sportowcy na kampusie, którzy są w sezonie i mają ograniczenia dotyczące kiepskiego jedzenia i alkoholu. Właściwie niektórzy z nich grają w piłkę nożną lub hokeja, co wydało mi się interesujące, ponieważ nasza siła, wytrzymałość i gojenie się są tak różne od ludzkich. Mina i ja postanowiłyśmy zapytać o to, kiedy doszłyśmy do ogniska.

Jest tu naprawdę ładnie. Drzewa i szlaki jeszcze nie zaczęły ożywać, ale wiecznie zielone drzewa rozsiane w nagich pniach drzew dodają wystarczająco dużo koloru do ponurych odcieni brązu i żółci zeszłorocznej roślinności, aby uczynić widok przyjemnym. Uwielbiam też zapach wilgotnych liści i ziemi, gdy biegniemy. Jest coś w tym wczesnym zachodzie słońca, który wysyła strumienie światła przez nagie gałęzie drzew, co działa uspokajająco. Mój wilk mruczy w mojej piersi, gdy idziemy. Ciemność, która zapada dość szybko, nie przeszkadza nawet naszym ludzkim oczom, po prostu poruszamy się dalej, jakby światło w ogóle się nie zmieniło.

تم النسخ بنجاح!